Angel wysiadła z samolotu. Jej oczom ukazał się niezwykły widok : Lotnisko w Los Angeles.
Dotarli do domu. Pokój Angel był przytulny i słodki . Usiadła na łóżku. Nie była szczęśliwa.
Do pokoju weszła starsza siostra Angel, Melanie. Były prawie identyczne. Melanie usiadła obok Angel.
- Młoda, powiedz , o co ci chodzi. Jesteś w LA! Powinnaś się cieszyć!
- Nie! - krzyknęła Angel - Wolałam naszą rodzinną wioskę.
- Jak chcesz. Radzę ci się cieszyć, bo zostajemy tu na zawsze.
Mela wyszła z pokoju, a Angel zaczęła płakać.
Nie , nic nie było tak jak zawsze . Śmierć mamy, przeprowadzka do Los Angeles...
Dla Angel to było za dużo.
Cz. 2 już niedługo.
Dziękujemy za udział
Truskaweczce49!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz